O sile internetu nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Jest on kopalnią wiedzy i informacji w dziedzinie wszystkich chyba aspektów życia, nie ma się co zatem dziwić, że również w sieci ludzie poszukują informacji, w tym opinii o produktach i usługach oferowanych przez firmy.
Z raportu opublikowanego przez Gemius Polska wynika, iż dla 50% biorących udział w badaniu na wiarygodność danego sklepu online wpływają opinie o nim wyrażone przez innych użytkowników.
Czy jednak opiniom z internetu należy bezwzględnie wierzyć?
Analizując opinie należy zachować przede wszystkim zdrowy rozsądek. Nie należy bowiem wierzyć we wszystko co przeczytamy w sieci, część informacji może rozmijać się z prawdą.
Do niedawna opinie były zamieszczane na różnych forach i serwisach przez konsumentów dosyć spontanicznie. Po zetknięciu z produktem danej marki, bądź skorzystaniu z wybranych usług wyrażali swoje zdanie na ich temat, zwłaszcza gdy nie byli zadowoleni z zakupu, bądź mieli zastrzeżenia co do poziomu oraz jakości obsługi.
Kiedy firmy zorientowały się jaką moc ma marketing szeptany i zdanie przeciętnego Kowalskiego wyrażone w sieci, zaczęły przywiązywać większą wagę do tego co pisze się na ich temat. Wszelkie negatywne zdania pozwalają z jednej strony na weryfikację dotychczasowej polityki handlowej przedsiębiorstwa i podnoszenie poziomu obsługi klienta, z drugiej zaś strony osądy, zwłaszcza te nieprawdziwe mogą doprowadzić do upadku marki. W związku z powyższym pojawił się nowy nurt działań w zakresie marketingu internetowego, polegający na dodawaniu pozornie spontanicznych opinii w mediach społecznościowych oraz wszelkiego rodzaju forach i blogach, zwłaszcza tych poczytnych i opiniotwórczych. Jednakże za opiniami nie zawsze stoi rzeczywisty klient, często są to agencje reklamowe realizujące kampanie dla swoich klientów, bądź freelancerzy piszący na zlecenie pochlebne komentarze.
Poza tym istnieje wiele komercyjnych platform, na których klienci wyrażają swoje opinie na temat wybranej usługi, towaru, czy po prostu firmy. Ich działanie nie do końca oddaje jednak rzeczywisty obraz funkcjonowania przedsiębiorstwa, bowiem za korzystanie z portalu firma płaci abonament i to właśnie sama firma może wskazać do których z klientów zwrócić się po opinię – łatwo zatem wytypować wyłącznie tych zadowolonych.
Siła hejtu
Podkręcanie pozytywnych wyników w jedną stronę zafałszowuje postrzeganie marki przez rynek. Jednak po drugiej stronie skali leżą negatywne opinie, czy wręcz hejt, który bardzo łatwo można skierować przeciw wybranemu podmiotowi. Co prawda, w internecie nikt nie jest anonimowy i w razie krzywdzących czy obraźliwych wpisów można szukać osób za nie odpowiedzialnych, jednak może być to też dosyć łatwy sposób na zniszczenie czy osłabienie konkurencji. Wystarczy opublikować w sieci nieco niepochlebnych treści, by firma zaczęła tracić klientów. A jak wiemy internet nie zapomina i nawet po latach można odnaleźć wpisy z przeszłości.
Jak widać, nie zawsze to co przeczytamy w internecie oddaje prawdę, opinie w sieci należy zatem traktować nieco z przymrużeniem oka, patrzeć na ich ilość i jakość. Poza tym, na szczęście na rynku panuje tak wielki wybór różnych produktów i usług, że nawet, gdy jeden z nich nie wzbudzi naszego zainteresowania, zawsze można zdecydować się na towar czy serwis innej marki.