Choć do sezonu urlopowego zostało jeszcze dużo czasu, to już dziś warto przypomnieć sobie w jaki sposób można najskuteczniej chronić cyfrowe wspomnienia przed utratą.
ŚWIAT OSZALAŁ NA PUNKCIE FOTOGRAFII CYFROWYCH
Mamy już za sobą kilka pierwszych dni meteorologicznej wiosny, zrobiło się już nawet jakby cieplej, stąd już tylko krok do lata – czasu wakacji, rodzinnych wyjazdów, szalonych wypadów z przyjaciółmi, czy towarzyskich spotkań przy grillu. Te miłe dla nas chwile i wspomnienia uwieczniamy na kartach pamięci aparatów fotograficznych, a coraz częściej także przy użyciu telefonów komórkowych i smartfonów. Te ostatnie mają wbudowane aparaty o wysokich parametrach, zatem w dzisiejszych czasach każdy może zostać fotografem amatorem.
W czasach analogowych, zanim zrobiło się zdjęcie, trwało odpowiednie dobieranie kadru, ujęcia były bardziej przemyślane i raczej nie powtarzane bez końca. W dobie fotografii cyfrowej ilość wykonywanych zdjęć znacznie się zwiększyła. Każdy chyba ma na karcie telefonu lub aparatu wiele niemalże identycznych fotek. Czasami po powrocie z urlopu okazuje się, że zdjęć jest tak dużo, że nikomu nie chce się już ich przeglądać w celu wyselekcjonowania najlepszych ujęć.
Fotografie cyfrowe oddają także chwile, które już nigdy nie wrócą – narodziny dziecka, pierwsze stawiane przez niego kroki, ślub czy ważne wydarzenia z życia.
W chwilach nostalgii wracamy chętnie do minionych dni, czasami czujemy tamte emocje uchwycone na fotkach, zapachy miejsc, słyszymy muzykę, dźwięki jakie towarzyszyły okolicznościom, w których zdjęcie było robione.
A teraz wyobraźmy sobie, że mielibyśmy bezpowrotnie to wszystko utracić. W dobie fotografii cyfrowej coraz rzadziej wywołujemy zdjęcia, by następnie umieścić je w fizycznym albumie fotograficznym. Dawniej, nawet jeśli klisza uległa uszkodzeniu, pozostawało jeszcze zdjęcie na papierze.
JAK ZATEM CHRONIĆ FOTOGRAFIE CYFROWE?
Podobnie jak wszelkie inne dane elektroniczne, także i zdjęcia należy archiwizować. Dla użytkowników prywatnych najlepszym rozwiązaniem do tego celu będzie zakup zwykłego przenośnego dysku twardego. Specjaliści odradzają wykonywanie kopii danych, w tym zdjęć na płytach CD lub DVD. Są to jedne z najmniej trwałych nośników. Zdarza się, że po dłuższym okresie nieużywania dane z płyty „ulatniają się” bez możliwości ich odzyskania.
Innym wygodnym rozwiązaniem jest korzystanie z archiwizacji w cloudzie, niektóre sieci komórkowe w ramach wybranych abonamentów udostępniają swoim klientom kilka – kilkanaście gigabajtów danych w chmurze. Przy odpowiedniej konfiguracji telefonu, dane automatycznie zapisują się na bezpiecznych serwerach.
ODZYSKIWANIE ZDJĘĆ
Karty pamięci, telefony komórkowe i smartfony to urządzenia, z których użytkownicy stosunkowo często tracą dane na skutek awarii. Do tego sami użytkownicy omyłkowo usuwają dane, np. podczas przeglądania lub przenoszenia zdjęć na inny nośnik.
Odzyskiwanie wykasowanych danych z telefonu, czy karty pamięci jest operacją dosyć prostą i łagodną dla kieszeni. Za usługę tego typu profesjonalne firmy pobierają opłatę na poziomie kilkuset złotych.
Większe wyzwanie stanowią fizyczne uszkodzenia kart pamięci, bądź smartfonów. W takich przypadkach odzyskiwanie danych wymaga zastosowania inwazyjnych metod, np. CHIP OFF, bądź JTAG, polegających na wyczytywaniu danych bezpośrednio z kości pamięci urządzenia. Kość jest odseparowywana od płyty głównej karty bądź smartfona i bezpośrednio na niej prowadzone są prace zmierzające do przywrócenia dostępu do danych. Cena takiej usługi jest proporcjonalna do złożoności operacji, jest zatem kilkukrotnie wyższa od ceny odzyskiwania danych usuniętych.