Chyba każdy posiadacz profilu na facebooku spotkał się w ostatnich dniach z „zaleceniami prawnika” dotyczącymi braku zgody na wykorzystywanie przez serwis treści publikowanych przez użytkowników. Co dają takie oświadczenia?
Treść oświadczeń
Oświadczenia publikowane są w kilku brzmieniach i sprowadzają się do braku zgody publikujących je użytkowników do wykorzystywania przez facebook oraz osoby trzecie zamieszczanych przez nich informacji, statusów i zdjęć. Oto kilka przykładowych komunikatów:
Regulamin facebooka
Choć większość ludzi chyba tak naprawdę nie ma pojęcia co oznacza dla nich publikacja oświadczenia, to bezmyślnie je kopiują. Po co? Najprawdopodobniej wydaje im się, że uchroni ich to przed wykorzystaniem ich danych przez facebooka, bądź podmioty z nim powiązane. Oczywiście nikt z publikujących nie zdaje sobie sprawy z tego, że ich oświadczenia nie mają absolutnie żadnej mocy prawnej.
Dlaczego? Ponieważ jedynym wiążącym dokumentem, łączącym facebooka z użytkownikami jest regulamin, który musi zostać zaakceptowany na etapie zakładania konta w serwisie. Zapewne zdecydowana większość użytkowników, którzy tak ochoczo przeklejają dziś oświadczenia, nawet nie zadała sobie minimum trudu, by choć pobieżnie zapoznać się z jego postanowieniami. No bo po co? Przecież większość ludzi nadal podpisuje umowy bez ich czytania, a potem dziwią się, że zostali oszukani. Oczywiście, nie wszystkie zapisy umów i regulaminów, zwłaszcza te zamieszczane małym druczkiem są zrozumiałe dla przeciętnego człowieka. Co więcej, często nawet prawnicy mają problem z interpretacją zapisów zawartych w kontraktach. Jednak nie każdy dokument pisany jest językiem zrozumiałym wyłącznie dla orłów palestry. Akurat Regulamin serwisu Facebook napisany jest w sposób przejrzysty i zrozumiały, tak by osoba czytająca nie miała wątpliwości co do jego postanowień.
Zatem fakt akceptacji regulaminu oznacza, że zgadzamy się na kopiowanie i udostępnianie publikowanych przez siebie treści. A jeśli komuś nie podobają się te zasady ma dwa wyjścia:
- Nie publikować na fb treści, jeśli nie chce, by dostęp do nich uzyskało nieograniczone grono podmiotów
- Zlikwidować konto na facebooku i nie korzystać z portalu
Wszyscy, którzy tak głośno krzyczą w obronie swoich praw zapomnieli chyba, że posiadanie konta na portalu nie jest obowiązkowe ani przymusowe. Wystarczy wypisać się z facebooka, by chronić swą prywatność, albo przynajmniej zachować umiar i zdrowy rozsądek i publikować wyłącznie te dane, których ujawnienie nam nie zaszkodzi. Na szczęście portal nie jest jedynym kanałem komunikacji z bliskimi oraz z całym światem. Nadal funkcjonują telefony, smsy, różnego rodzaju komunikatory, tradycyjna poczta też ma się całkiem dobrze. Zaś publikując jakiekolwiek informacje w sieci publicznej, nie tylko na tym portalu, należy liczyć się z tym, że dostęp do nich uzyska niezliczona ilość osób, które mogą wykorzystać je w dowolny sposób.
Prawa autorskie
W Polsce prawnoautorską ochronę przyznaje ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4 lutego 1994 roku, która już w pierwszym artykule stanowi, iż przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór). W szczególności przedmiotem prawa autorskiego są utwory:
- Wyrażone słowem, symbolami matematycznymi, znakami graficznymi (literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne oraz programy komputerowe)
- Plastyczne;
- Fotograficzne;
- Lutnicze;
- Wzornictwa przemysłowego;
- Architektoniczne, architektoniczno-urbanistyczne i urbanistyczne;
- Muzyczne i słowno-muzyczne;
- Sceniczne, sceniczno-muzyczne, choreograficzne i pantomimiczne;
- Audiowizualne (w tym filmowe).
Ustawa przewiduje dwa rodzaje praw autorskich – majątkowe i osobiste. Prawa majątkowe są zbywalne, co oznacza, że każdy twórca może w zamian za wynagrodzenie dowolnie dysponować swoim utworem – zbyć go, czy zezwolić na ja jego wykorzystywanie w ustalony sposób. Jednak nawet jeśli autor przeniesie uprawnienia do korzystania z utworu na inną osobę, zawsze pozostanie jego twórcą. Ta osobista więź łącząca autora z utworem jest nierozerwalna i niezbywalna, nie można też zrzec się autorstwa. Oznacza to, że autorem jest się przez cały czas „życia” utworu, czy dzieła. W kontekście facebooka oraz internetu w ogóle, zamieszczenie w nim zdjęcia, filmu, wiersza, czy wpisu nie sprawi, że nagle nabiorą one charakteru publicznego w rozumieniu pozbawienia ich twórcy autorstwa. Nadal zatem to nie facebook będzie autorem zdjęcia zamieszczonego na naszym profilu, tylko osoba, która fotografię wykonała. Podkreśla to także sam Facebook, który w pkt. 3 Regulaminu – Zobowiązania użytkownika na rzecz Facebooka i naszej społeczności, ppkt 3 Pozwolenia udzielone nam przez użytkowników stanowi, iż:
Użytkownik jest właścicielem treści, które tworzy i udostępnia na Facebooku oraz w innych produktach Facebooka, z których korzysta, i żaden zapis niniejszego Regulaminu nie pozbawia użytkownika praw do jego własnych treści.
Niemniej jednak, na mocy postanowień tego Regulaminu, użytkownik udziela portalowi pozwoleń na korzystanie z tych treści, co znajduje swój wyraz w postanowieniu:
Szczególnie … użytkownik przyznaje nam niewyłączną, zbywalną, obejmującą prawo do udzielania sublicencji, bezpłatną, globalną licencję zezwalającą na obsługiwanie, wykorzystywanie, dystrybuowanie, modyfikowanie, uruchamianie, kopiowanie, publiczne odtwarzanie lub wyświetlanie, tłumaczenie jego treści i tworzenie na ich podstawie materiałów pochodnych.
…. Oznacza to na przykład, że udostępniając zdjęcie na Facebooku, użytkownik daje nam pozwolenie na przechowywanie, kopiowanie i udostępnianie go innym użytkownikom (w tym przypadku też zgodnie z ustawieniami swojego konta), np. dostawcom usług obsługującym nasz serwis lub inne produkty Facebooka, z których użytkownik korzysta.
Wszystko to oznacza, że nie mniej nie więcej, sami użytkownicy dali Facebookowi uprawnienie do dysponowania zamieszczanymi przez nich treściami. Portal dysponuje nimi w poszanowaniu praw autorskich, jednak z charakteru i specyfiki działania serwisu udostępnianie informacji innym osobom jest oczywiste. I chyba zamiast bezmyślnego kopiowania krążących po sieci nic nie znaczących oświadczeń cudzego autorstwa, należałoby jednak pomyśleć nad tym co sami zamieszczamy w sieci i co może nabrać charakteru publicznego.