Cyberprzestępczość zatacza coraz szersze kręgi – sprawcy w sieci popełniają zarówno bardzo prymitywne oszustwa np. sprzedając towar, którego nie posiadają, ale też bazując na ludzkiej naiwności i uczuciach, wyłudzają pieniądze od osób poznanych w serwisach internetowych.
Oszustwo randkowe
Jak wynika z najnowszego raportu opracowanego przez FBI, dotyczącego poziomu przestępczości internetowej w 2018 roku, oszustwa związane z mediami społecznościowymi oraz serwisami randkowymi stanowią drugi pod względem wielkości przychodów osiąganych przez sprawców typ cyberprzestępczości. Ofiary internetowych romansów w USA zostały oszukane na kwotę 363 milionów dolarów – w ubiegłym roku doszło do 18 493 oszustw na tle randkowym, co oznacza średnio 50 czynów i 50 ofiar dziennie. Już nawet kradzież tożsamości jest w USA o 13% mniej popularnym przestępstwem, niż oszustwo randkowe. A są to wyłącznie oficjalne dane, wiele ofiar z poczucia wstydu i obawy przed krytyką społeczną nie zgłasza sprawy na policję.
Jak działa cyberprzestępca randkowy?
Schemat jest zawsze ten sam – relacja zaczyna się od nawiązania znajomości za pośrednictwem jednego z wielu portali randkowych, bądź społecznościowych. Przestępca niezwykle celnie wybiera sobie ofiarę – zwykle osobę starszą – owdowiałą, bądź rozwiedzioną o odpowiednim statusie majątkowym. Bazując na informacjach dostępnych w mediach społecznościowych oszuści pozyskują możliwie najwięcej informacji o swej ofierze – jej pasjach oraz sposobach spędzania wolnego czasu, tak by w rozmowach od razu sprawić wrażenie osoby o podobnych zainteresowaniach, niemal bratniej duszy. Sprawca cierpliwie buduje ze swą ofiarą relację opartą na potrzebie bliskości, rozmowie i zaufania. Z czasem ofiara zaczyna angażować się emocjonalnie w nową znajomość, a kiedy już zostaje usidlona, oszust wymyśla chwytającą za serce historię, w której prosi ofiarę o pożyczkę czy pomoc finansową. Często prośba o wsparcie zaczyna się od niewielkich kwot, z czasem potrzeby i oczekiwania oszustów rosną. I choć wydawać by się mogło, że nauczeni doświadczeniem innych, ludzie powinni być już wyczuleni na tego typu historie, to jak widać zjawisko jest niemal nagminne, a ofiarami oszustów padają często osoby wykształcone, piastujące wysokie stanowiska, a więc przynajmniej teoretycznie świadome potencjalnych zagrożeń.
Typowe sygnały, które powinny wzmóc ostrożność w relacjach internetowych
Najgorsze w tych historiach jest to, że ofiary same, dobrowolnie przekazują sprawcom pieniądze, czasami ogromne kwoty (jak podaje FBI – kobieta z Houston przelała swojemu wirtualnemu znajomemu o nicku Charlie aż 2 miliony dolarów), mimo, że najczęściej wielomiesięczna znajomość oparta była jedynie na relacji w sieci, bez choćby jednego spotkania w realu. Sprawca działa zwykle według utartego już schematu, tj:
– na profilu zamieszcza zdjęcie przedstawiające inną osobę, najczęściej przystojnego mężczyzny
– dosyć szybko wyznaje miłość, manipuluje swą ofiarą, próbuje odizolować ją od rodziny i bliskich
– twierdzi, że mieszka w odległym zakątku kraju, bądź za granicą, dlatego nie może spotkać się osobiście
– planuje spotkanie, ale zwykle w ostatniej chwili je odwołuje z powodu wystąpienia niespodziewanych okoliczności
– po pewnym czasie znajomości prosi o pożyczkę, a później kolejne
– kiedy osiągnie swój cel urywa kontakt
Chciałam tylko, żeby ktoś mnie pokochał
Jako, że oszust działa niezwykle cierpliwie, w ciągu kilku miesięcy znajomości zdąży już wybudować poczucie więzi u ofiary, a często pojawiają się również uczucia. Ofiara traci czujność i daje się nabrać na fałszywą historię. Można oczywiście dziwić się ofiarom ich naiwności, która swe źródło ma zwykle w osamotnieniu, potrzebie akceptacji i miłości. Kobieta, która straciła 2 miliony dolarów zapytana dlaczego wysłała pieniądze skoro podejrzewała, że to oszustwo odpowiedziała: „ Chciałam tylko, żeby ktoś mnie pokochał ”.
Niestety, kary za przestępstwa tego typu nie są zbyt wysokie – za wyłudzeniem 2 milionów dolarów od mieszkanki Houston stało dwóch Nigeryjczyków, którzy za oszustwo romansowe zostali skazani na 3 lata więzienia.
Wyłudzenia metodą na Tulipana w Polsce
Tulipan to główny bohater serialu z końcówki lat osiemdziesiątych, wzorowany na słynnym uwodzicielu – oszuście Kalibabce. Zarówno pierwowzór, jak również bohater w rolę którego wcielił się Jan Monczka, działali w czasach analogowych, kiedy jeszcze nie było internetu, jednak schemat działania mieli podobny do współczesnych cyberoszustów.
Obaj panowie mieli wielu niechlubnych następców – w 2017 roku na 5 lat więzienia został skazany Tulipan z Gorzowa, który wyłudził od kobiet poznanych na portalach randkowych niemal milion złotych. Jedna z ofiar sprzedała swoje mieszkanie i przekazała mu 600 tysięcy złotych. Co najdziwniejsze, oszust nawet nie spotkał się z żadną ze swych ofiar, wszystkie kontakty odbywały się tylko za pośrednictwem internetu i rozmów telefonicznych. Na podobnej zasadzie działał oszust z Piaseczna, który w ciągu 5 lat oszukał swoje ofiary (28 kobiet) na kwotę ponad 1,8 miliona złotych. Początkowo pożyczał drobne kwoty, z czasem żądał coraz wyższych sum. Podobne przykłady można niestety mnożyć w nieskończoność – sprawcy nie silą się na oryginalność, zaś ofiary ciągle dają się nabierać.
Odpowiedzialność karna za oszustwo
Odpowiedzialność karna za oszustwa, również te dokonywane za pośrednictwem sieci odbywa się na podstawie art. 286 § 1 Kodeksu Karnego, zgodnie z treścią którego
Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Niestety, brakuje statystyk dotyczących oszustw matrymonialnych na gruncie Polskim, bowiem istniejące dane odnoszą się do przestępstwa oszustwa jako całości, obejmują zatem wszystkie przypadki, zarówno te dokonywane w sieci, jak również poza nią. Najświeższe dane pochodzące ze strony internetowej Policji obejmują rok 2016, w którym wszczęto 80.475 postępowań, w wyniku których stwierdzonych zostało 97.388 przestępstw z artykułu 286 kodeksu karnego.
ROK | liczba postępowań wszczętych | liczba przestępstw stwierdzonych |
2016 | 80475 | 97388 |
Jak bronić się przed cyberoszustami? Chyba nie powiemy nic odkrywczego, ponieważ jedyną metodą jest ostrożność w nawiązywaniu relacji w sieci oraz powściągliwość w przekazywaniu dużych kwot pieniędzy nowo poznanym osobom.