Mówi się, że jeżeli nie ma czegoś w Google, to znaczy, ze nie istnieje. Jest w tym dużo prawdy, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że z wyszukiwarki korzystają miliardy ludzi na całym świecie.
Google – wyszukiwarka numer 1 w Polsce
Wyszukiwarka internetowa to strona, bądź aplikacja za pośrednictwem której następuje odnajdowanie w internecie treści przy użyciu wybranych przez użytkownika słów kluczowych. Wyszukiwarka umożliwia internautom (przynajmniej teoretycznie) przejrzenie wszystkich stron www dostępnych w wybranym języku w oparciu o wybraną frazę kluczową. Dzięki wyszukiwarce odnajdujemy zatem pożądane przez siebie informacje w sieci, np. o produktach i usługach, treści rozrywkowe, czy materiały potrzebne w procesie edukacji.
Najpopularniejszą wyszukiwarką na świecie jest ta stworzona przez firmę Google, której udział w polskim rynku wynosi ponad 98% (to wynik badania z kwietnia udostępnionego przez firmę Statcounter (źródło: http://gs.statcounter.com/search-engine-market-share/all/poland). Oznacza to, że choć co prawda użytkownicy korzystają również z wyszukiwarki Bing i Yahoo, to tak naprawdę nie liczy się nic poza Google.
W niektórych krajach, choć raczej stanowi to wyjątek od reguły, wynik ten przedstawia się nieco inaczej – w Rosji Google z wynikiem 45,45% przegrywa z rosyjską wyszukiwarką Yandex Ru, z której korzysta nieco ponad 50% internautów. Z kolei w Chinach ponad 70% rynku należy do wyszukiwarki Baidu, Google uplasowało się niemal na szarym końcu wyników z nieco ponad 3% zainteresowaniem. W skali całego świata z wyszukiwarki amerykańskiej firmy korzysta jednak 92,81% ludzi.
Widoczność w sieci
Oznacza to, że dla wielu firm zaindeksowanie strony i udostępnianie jej w wynikach wyszukiwania Google stanowi jedyną możliwość dotarcia do klientów. Dziś nikt nie korzysta już z innych form wyszukiwania dostawców produktów, bądź usług znanych jeszcze 15 lat temu, jak książka telefoniczna, czy opasłe tomy katalogów papierowych. Oczywiście przy wyświetlaniu wyników liczą się tylko te czołowe pozycje – dziś ludzie są w ciągłym niedoczasie, nikomu nie chce się przeszukiwać setek wyników. Jeśli zatem firmy nie widać na pierwszej, góra drugiej stronie wyników wyszukiwania, klient z pewnością do niej nie dotrze. Z tego względu powstała cała branża usług pozycjonowania stron internetowych – zabiegi pozycjonowania mają na celu podniesienie widoczności strony w wyszukiwarkach na wybrane frazy kluczowe. Niestety, biorąc pod uwagę ilość istniejących stron internetowych, a także konkurencję istniejącą praktycznie w każdej branży, nie każdy ma szansę na pokazanie się klientom. Jest to po prostu niemożliwe chociażby z uwagi na konstrukcje wyszukiwarki – na każdej stronie wyszukiwani Google wyświetla się tylko dziesięć pozycji.
Reklama AdWords
Dlatego, biorąc pod uwagę potrzeby rynkowe firma Google udostępnia usługę AdWords, czyli system płatnych reklam. Podmioty, które wykupią sobie miejsce reklamowe wyświetlają się na czołowych miejscach, niezależnie od pozycji związanej z naturalnymi wynikami pozycjonowania (SEO). W zależności od konkurencji w danej branży, zainteresowaniem reklamami, ich ustawieniami, w tym ilością słów kluczowych oraz zasięgiem, koszt reklam może wynieść od kilkuset złotych do kilkudziesięciu, czy wręcz kilkuset tysięcy złotych miesięcznie.
Jedną z branż narażoną na konieczność prezentowania się właśnie za pośrednictwem płatnych kampanii jest odzyskiwanie danych, bowiem biorąc pod uwagę ilość firm, które oferują usługi data recovery, wyszukiwarka po prostu pęka w szwach. Oczywiście, także widoczność w adwordsach uzależniona jest od wielu czynników, w tym stosowania przez użytkowników sieci różnego rodzaju programów blokujących wyświetlanie reklam. I choć reklamy AdWords nie są jakoś szczególnie nachalne, ponieważ wyświetlają się po prostu razem z wynikami wyszukiwania wybranego przez użytkownika słowa, to ludzie są dziś po prostu zmęczeni ilością atakujących ich ze wszystkich stron reklam – bez adblocka nie da się dziś praktycznie wyświetlić żadnej treści w internecie, bez konieczności zamknięcia co najmniej kilku niechcianych okienek z reklamami.
Blokowanie wyświetlania reklam w niektórych branżach
Mimo, że Google zgarnia ogromne pieniądze za prezentowanie reklam, to w ostatnim czasie firma zmieniła politykę promocji m.in. w odniesieniu do firm świadczących usługi pomocy technicznej, co Google rozumie niezwykle szeroko. W efekcie firma odmawia wyświetlania reklam podmiotów oferujących usługi informatyczne w zakresie m.in. rozwiązywania problemów IT, zabezpieczeń, usuwania wirusów, instalowania oprogramowania, a także odzyskiwania danych. Decyzję swą tłumaczy w szczególności koniecznością ochrony i zapewnienia bezpieczeństwa użytkowników przed cyberzagrożeniami, w tym różnego rodzaju oszustwami oraz działalnością hakerów w sieci.
W ostatnich dniach trend ten dotarł również do Polski, na świecie już od jakiegoś czasu nie widać reklam firm świadczących usługi odzyskiwania danych. W zamian, Google ma oferować proces certyfikacji, mający na celu weryfikację podmiotów wykupujących reklamy, pod kątem bezpieczeństwa i jakości świadczonych usług. Póki co o certyfikatach nic nie wiadomo, a firmy z branży z przerażeniem wyczekują na dalszy rozwój wydarzeń.
Brak reklam to nie problem?
Z punktu widzenia zwykłego użytkownika sieci to żaden problem, jednak dla firm świadczących usługi wsparcia informatycznego, decyzja Google to być albo nie być firmy. Jeśli z dnia na dzień podmiot przestanie być widoczny w internecie, oznacza to brak nowych klientów, zaś biorąc pod uwagę, że dla wielu przedsiębiorstw sieć to jedyny kanał dotarcia do odbiorców, sytuacja wcale nie jest ciekawa. Oczywiście Google nie poinformował reklamodawców odpowiednio wcześniej o planowanej zmianie polityki, firmy zaczęły dowiadywać się o niej z lakonicznych komunikatów o odrzuceniu reklam (które jeszcze kilka dni temu wyświetlały się bez problemu). Firmy mają też do Googla żal o to, że nie są równo traktowane – wyłączenie reklam nie nastąpiło bowiem w jednym momencie dla wszystkich reklamodawców. Ich weryfikacja i wyłączenie stanowi pewien proces, zatem może być tak, że promocja jednej firmy została już zakończona, podczas, gdy podmioty konkurencyjne nadal widoczne są w wynikach wyszukiwania.
Biorąc pod uwagę dominującą pozycję giganta, jego klienci nie mają praktycznie żadnych możliwości negocjowania warunków współpracy oraz wyświetlania reklam, muszą zatem zwyczajnie pogodzić się z sytuacją, przed którą zostali z dnia na dzień postawieni i czekać na rozwój wydarzeń. A ponieważ póki co nie wiadomo co dokładnie planuje Google i kiedy znowu będzie można emitować reklamy, wiele firm może po prostu nie przetrwać do czasu ponownego ich uruchomienia.