Osoby spoza branży data recovery dzielą się na takie, które albo nigdy nie słyszały o usłudze odzyskiwania danych albo są przekonane że dane można odzyskać w każdym przypadku ich utraty.
Firmy zajmujące się profesjonalnym przywracaniem dostępu do danych dysponują coraz bardziej zaawansowanymi technologicznie narzędziami, wspierającymi je w walce o każdy bit danych.
Z jednej strony są to rozwiązania programowe, pozwalające na prace z nośnikami sprawnymi fizycznie, w których brak dostępu do danych wynika z przyczyn zaliczanych do grupy usterek logicznych, np. celowe wykasowanie danych, sformatowanie nośnika, przypadkowe usunięcie całości lub części informacji, utrata danych na skutek działania wirusów.
Z drugiej strony fachowcy mają do dyspozycji całą gamę urządzeń wspierających w przypadkach fizycznych awarii nośników, gdzie brak dostępu do danych jest efektem uszkodzenia głowic odczytu i zapisu informacji, silnika, talerzy, czy też zalania lub spalenia dysku. Narzędzia te pozwalają na niemal zegarmistrzowską pracę na mechanikach otwartych nośników, w celu przywrócenia im sprawności na potrzeby zgrania danych oraz odbudowania ich spójności logicznej.
Wszystkie firmy z branży odzyskiwania danych chwalą się osiągnięciami w zakresie swej działalności i wysoką skutecznością, osiągającą niemal 100%, a już na pewno nie spadającą poniżej 80%. Dodatkowo czytając branżowe artykuły na temat przywracania dostępu do danych wydawać by się mogło, ze utracone dane zawsze można odzyskać. Przekaz wspierają od czasu do czasu media, informując głównie przy okazji afer na szczeblach politycznych o odzyskaniu danych usuniętych przez osoby zamieszane w sprawę, bądź wręcz podejrzane o popełnienie czynów zabronionych.
Przekazy takie mają na celu utwierdzać społeczeństwo w przekonaniu, iż niezależnie od tego co użytkownik danych cyfrowych zrobi z danymi, zawsze można dotrzeć do pierwotnych zapisów i znaleźć dowody winy.
Prawda jest jednak taka, że w części przypadków odzyskanie danych nie
Kiedy zatem danych nie można odzyskać?
Zazwyczaj drogę do odzyskania danych zamykają dwa typy usterek – nadpisanie danych nową zawartością oraz zniszczenie powierzchni talerzy dysku.
Wyzwaniem są także nośniki noszące znamiona rozległych usterek mechanicznych wywołanych na przykład spaleniem dysku czy wręcz całego komputera. W wielu takich przypadkach nawet po oczyszczeniu powierzchni zwęglonych talerzy ich stan nie pozwala na dotarcie do jakichkolwiek danych.
Aby nie kończyć zbyt pesymistycznie dodać należy, że technologie rozwijają się w obecnej chwili w tak zawrotnym tempie, że to co dziś wydaje się niemożliwe, jutro może być w zasięgu ręki. Zatem jeśli dane mają dla ich właściciela wartość sentymentalną, a nie są niezbędne do bieżącej pracy, to warto przechować nawet najpoważniej uszkodzony nośnik z nadzieją, że za jakiś czas pojawią się rozwiązania, które pozwolą na odzysk.