Ludzie przyzwyczajają się do udogodnień jakie przynosi technologia, a często wręcz uzależniają się od nich. Podobnie jest z płatnościami mobilnymi – dziś coraz mniej osób nosi przy sobie gotówkę, zatem awaria terminala płatniczego w sklepie to dla ludzi prawdziwa tragedia.
Z badań przeprowadzonych przez NBP wynika, że nadal z płatności gotówkowych korzysta ¾ Polaków. To stosunkowo dużo, zwłaszcza na tle Amerykanów, których już ponad połowa przeszła na transakcje bezgotówkowe. Eksperci twierdzą, że tradycyjny pieniądz prawie całkowicie zniknie w naszym kraju za 10-20 lat. Choć już dziś, zwłaszcza w dużych miastach, trudno oprzeć się wrażeniu, że większość ludzi zapomniała czym jest gotówka.
Doskonale obrazuje to sytuacja ze sklepu H&M w domu mody Klif w Warszawie – podczas próby uregulowania płatności przez jedną z klientek przy pomocy karty płatniczej na terminalu wyświetla się komunikat: ODMOWA. Chyba każdy choć raz w życiu spotkał się z podobną sytuacją. Przyczyn odmowy może być wiele – od braku środków na rachunku, po awarię w banku, bądź u operatora karty. Kiedy kolejnemu klientowi nie udało się zapłacić kartą, młody chłopak obsługujący kasę ogłosił, że wystąpiła awaria terminala i płatność można uregulować tylko gotówką. Wywołało to oczywiście pomruk niezadowolenia w kolejce, zaczęły odzywać się kolejne głosy typu: Jak to nie można? A gdzie jest informacja, że nie można zapłacić kartą? Trzeba było kartkę wywiesić. Zmieszany chłopak poinformował, że nie wie co się stało, ponieważ jeszcze przed chwilą wszystko działało. Powiedział także, że tuż obok sklepu jest bankomat i zasugerował żeby spróbować podjąć z niego gotówkę. Na to jedna z Pań oczekujących w kolejce, na oko czterdziestokilkuletnia oburzona niemal wykrzyczała, że ona cały dzień jest na szpilkach i od chodzenia bolą ją już nogi. Argument wywołał oczywiście uśmiech u pozostałych, normalnych klientów, przecież nie jest winą chłopaka na kasie, że klientka na zakupy w galerii handlowej wybrała się w szpilkach, w których spędziła zresztą cały dzień, zamiast założyć wygodne buty, bardziej odpowiednie do biegania po sklepach.
Niestety pobliski bankomat również przestał wypłacać pieniądze, najwidoczniej wystąpiła jakaś większa, globalna awaria. Na szczęście sprzedawca nie poddawał się w próbach przyjmowania płatności mobilnych i po kilku minutach okazało się usterka była chwilowa i płatności ponownie zaczęły działać.

Niewolnicy płatności mobilnych
Sytuacja zwróciła uwagę na dwie rzeczy:
Po pierwsze ludzie uzależniają się od zdobyczy techniki. Narzędzia i rozwiązania jakie przynoszą nowe technologie zazwyczaj ułatwiają nam życie. Możliwość płacenia przy użyciu karty, telefonu, czy blika jest bez wątpienia wygodna – nie trzeba nosić przy sobie gotówki, pilnować się by pieniędzy nie zgubić, czy nie zostać okradzionym. Chyba już wszyscy przyzwyczaili się do widoku osób płacących nawet drobne kilkuzłotowe kwoty przy użyciu karty. Jednak dobrze jest chyba mieć przy sobie chociaż symboliczną ilość gotówki na takie właśnie awaryjne sytuacje. Okazuje się bowiem, że w przypadku awarii bankowości elektronicznej stajemy się zupełnie bezradni.
Po drugie – awaria skutkująca brakiem możliwości skorzystania z płatności bez użycia gotówki wywołuje w ludziach złość, agresję oraz zwyczajne chamstwo. Każdy powinien zdawać sobie sprawę z tego, że technologia bywa zawodna – sprzęt może popsuć się w każdej chwili, także w banku może wystąpić awaria. Nie ma co zatem wyładowywać swej frustracji na pierwszej napotkanej osobie – w tym przypadku sprzedawcy w sklepie z odzieżą. Przy okazji panu w sklepie H&M dostało się również za to, że klientka nie dostosowała stroju, w którym wystąpiła podczas robienia zakupów, do okoliczności.
Technologia z założenia ma ułatwiać ludziom życie, automatyzować niektóre jego obszary. Gorzej jednak, jeśli z jej beneficjenta zmieniamy się w niewolnika, który staje się zupełnie bezsilny, kiedy technologia, nawet chwilowo, zawiedzie.