Emotikony pozwalają w prosty, graficzny sposób wyrazić nastrój, bądź emocje. Popularne buźki stanowią na tyle silny element współczesnego języka komunikacji, że w światowym orzecznictwie traktowane są jako dowody sądowe.
HISTORIA EMOTEK
Emotikony (potocznie zwane emotkami) znakowe, bądź graficzne wykorzystywane są do wyrażania emocji w internecie, np. radości, czy smutku, zaś ich nazwa stanowi właśnie zlepek słów emotion oraz icon. I choć życie emotek zaczęło się w 1982 roku od użycia przez wykładowcę Carnegie Mellon University – profesora Scotta Fahlmana znaczka smailing face w postaci graficznej :-), to dzisiejsze komunikatory i narzędzia internetowe wyposażone są w tysiące emotikonów przedstawiających nie tylko buzie, uczucia i emocje, ale też postacie, przedmioty oraz różne czynności.
Dziś rzadko, który sms, post zamieszczany na facebooku, czy Instagramie pozbawiony jest tych znaczków, które niejednokrotnie wyrażają więcej niż słowa, do tego wzbogacają wiadomość i niesiony przez nią przekaz. Dziś wiele emotek ma tak silne znaczenie, że raczej nikt nie zastanawia się, co oznaczają symbole otrzymane w wiadomości, np. : ) oznacza uśmiech, :* pocałunek, :O zdziwienie, zaś :/ sceptycyzm, niezdecydowanie.
PODWÓJNE ZNACZENIE EMOTIKONEK
Jednak nie wszystkie przekazy wynikające z emotek są tak oczywiste – szczególnego znaczenia nadają im określone subkultury, grafiki wpisują się również w wybrane slangi. Zapewne nie każdy zdaje sobie sprawę z faktu, że emotki oznaczające brzoskwinię, czy bakłażan wykorzystywane bywają w kontekstach seksualnych i w takich sytuacjach nabierają całkiem innego znaczenia, niż tylko nazwy owocu, bądź warzywa. W konsekwencji, pod koniec 2019 roku wprowadzone zostały zmiany w regulaminach facebooka i instagrama, w których zabroniono używania tych znaków w zestawieniu z treściami dotyczącymi seksualności. Złamanie zakazu może skończyć się zablokowaniem konta.
EMOTKI W KONTEKŚCIE PRAWNYM
Właśnie z uwagi na osadzenie emotikonek w kulturze masowej, a także ich silną pozycję oraz powszechną znajomość przypisywanych im znaczeń (w tym również nadawania im podwójnego wydźwięku), sądy na całym świecie zaczynają interpretować emotki jako dowody w prowadzonych postępowaniach. Oznacza to, że emotki mogą być traktowane bardzo poważnie w kontekście prawnym i stanowić podstawę wydania wyroku.
Jak donosi The Telegraph, fransuski sąd skazał w 2016 roku mężczyznę za groźbę jaką skierował do swojej byłej dziewczyny za pośrednictwem sms, w którym zawarł emotkę broni. Według sądu wiadomość stanowiła groźbę śmierci w postaci obrazu. Oskarżony został skazany na sześć miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywnę w wysokości tysiąca euro.
Z kolei portal digitaltrends.com przywołuje sprawę zatrzymania w USA dwóch mężczyzn, którzy wysłali swej ofierze poprzez facebook wiadomość pozbawioną treści, zawierającą jedynie trzy ikonki – pięść, dłoń złożoną w symbolu wskazywania oraz karetkę. Wiadomość stanowiła pokłosie ich wcześniejszych zachowań, kiedy to sprawcy fizycznie zaatakowali ofiarę. W konsekwencji sąd zinterpretował wiadomość jako przekaż, iż ofiara zostanie pobita, co doprowadzi ją do stanu wymagającego hospitalizacji. Działanie sprawców zostało uznane za prześladowanie, w konsekwencji zostali aresztowani i skazani za kierowanie gróźb karalnych.
Na karę pozbawienia wolności został skazany także obywatel Nowej Zelandii, który wysłał do swojej byłej partnerki wiadomość, iż przybywa po nią, opatrzoną ikoną samolotu. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, iż mężczyzna miał orzeczony zakaz zbliżania się do partnerki, zaś kobieta uciekła od niego po rozpadzie ich związku, by rozpocząć życie w nowym miejscu.
JĘZYKOZNAWSTWO KRYMINALISTYCZNE
Jak widać sądy na całym świecie wydają swe wyroki na podstawie dowodów jakie dostarczają im nowe technologie. Jednakże interpretacja emotikon i przekazu jaki za sobą niosą nie zawsze jest prosta i oczywista. W związku z tym, z pomocą przedstawicielom organów ścigania przychodzą lingwiści (językoznawcy) kryminalistyczni, powoływani w charakterze ekspertów wypowiadających się na temat emotikon w procesie dowodowym.
Językoznawstwo kryminalistyczne obejmuje stosowanie wiedzy o języku w kryminalistyce. Pojęcie językoznawstwa kryminalistycznego wprowadzone zostało w 1968 roku przez profesora Jana Svartvika – specjalistę od językoznawstwa, który rozumiał je jako „interfejs pomiędzy językami, przestępczością i prawem”.
Nowe technologie nieustannie dostarczają przedstawicielom wymiaru sprawiedliwości nowych wyzwań. Kilka lat temu sądy przeszły proces informatyzacji, katalog dowodów został poszerzony o dowody elektroniczne, zaś podstawę wyroku może stanowić dziś jeden mały symbol emotikony.