Internet dostarcza coraz więcej informacji, różnych tutoriali i poradników. W związku z tym wiele osób zamiast skorzystać z porady specjalisty, w pierwszej kolejności poszukuje możliwości rozwiązania wszelkich problemów za pomocą wyszukiwarki. Często ludzie sami stawiają sobie diagnozę przed wizytą u lekarza. Podobnie bywa z utratą danych z dysku twardego – zamiast oddać nośnik w ręce profesjonalnej firmy, użytkownicy przeprowadzają eksperymenty na danych z zastosowaniem wskazówek z sieci. A to nie może skończyć się dobrze.
Po wpisaniu do wyszukiwarki pytania „jak odzyskać dane z dysku twardego” pojawia się kilkadziesiąt stron z zaleceniami jak w prosty sposób przywrócić dostęp do danych w domowych warunkach, bez konieczności korzystania z usług specjalisty.
Wśród propozycji samodzielnej pracy nad dyskiem pojawiają się liczne programy mające zdziałać cuda. A przecież użytkownik nie mający chociażby podstawowego przygotowania informatycznego nie ma pojęcia o tym, że w przypadku mechanicznej usterki dysku, próby podłączania go pod jakiekolwiek oprogramowanie nie mają najmniejszego sensu – co więcej, często są niemożliwe. Ponadto, każda kolejna próba uruchomienia nośnika z uszkodzonymi podzespołami, skraca jego żywotność, powoduje dalszą degradację uszkodzonych elementów i może uniemożliwić przywrócenie dostępu do danych nawet przez specjalistyczne laboratorium.
Podobnie rzecz się ma w przypadku programowego odzyskiwania danych usuniętych, wykasowanych czy sformatowanych. Choć w większości wypadków rzeczywiście to metody softwareowe pozwalają na przywrócenie dostępu do usuniętych danych (kiedy sam nośnik jest fizycznie sprawny) i wydaje się to niezwykle prostą operacją, to jednak brak wiedzy użytkownika również może zniszczyć poprzednią zawartość i doprowadzić do nadpisania danych. Nawet jeśli słyszeliśmy, ze znajomemu w podobnym do naszego przypadku udało się odzyskać dane w zaciszu domowym, to nie oznacza, że w naszym przypadku operacja również zakończy się powodzeniem. Po pierwsze, być może wiedza informatyczna znajomego była nieco szersza niż nasza, po drugie może sam przypadek i wykorzystane narzędzie pozwoliły na to. Nie oznacza to jednak, że i w naszym przypadku prace zakończą się sukcesem.
Nadpisanie danych, do którego najczęściej prowadzą samodzielne próby odzyskiwania danych przez amatorów, jest operacją nieodwracalną i według statystyk podawanych przez firmy z branży data recovery należy do 28% grupy przypadków kończących się brakiem możliwości odzyskania danych.
Przecież gdyby odzyskiwanie danych było takie proste i nie wymagało specjalistycznej wiedzy i doświadczenia, wspartych odpowiednimi narzędziami, to nie powstałby rynek profesjonalnych usług data recovery. A ten funkcjonuje już od wielu lat i ma się całkiem dobrze.
Co powinien zatem zrobić użytkownik po stwierdzeniu awarii dysku twardego, bądź przypadkowego usunięcia danych?
Jeśli ma zamiar rozpocząć poszukiwania w internecie to tylko pod kątem znalezienia odpowiedniej firmy, której będzie można powierzyć odzyskanie danych. Jak jednak poznać tylko na podstawie wizyty na stronie internetowej, że firma wyszukana w sieci jest podmiotem godnym zaufania? Dla osoby, która nigdy nie korzystała z usług data recovery rzeczywiście może nie być to łatwe. Na początek warto zatem popytać wśród znajomych, czy mogą polecić firmę z branży odzyskiwania danych. Usługi te są dziś już dosyć powszechne – nośników elektronicznych przybywa i prędzej czy później każdy użytkownik utraci jakieś dane (nie wszystkie jednak są na tyle ważne by była konieczność ich odzyskiwania). Zatem wiele osób korzystało już z usług firmy odzyskującej dane.
Jeśli nie znajdziemy wykonawcy pocztą pantoflową, warto jest zapoznać się z ofertą dwóch – trzech znalezionych w sieci firm, poczytać opinie o nich, a także zapoznać się z referencjami które wybrana przez nas firma otrzymała od dotychczasowych klientów. Referencje są wyznacznikiem rzetelności i zadowolenia z usług świadczonych przez danego wykonawcę – jeśli jest ich wiele, w dodatku wystawionych przez podmioty znane na rynku, będzie to oznaczać, że firma jest rzetelna i może pochwalić się wysoką skutecznością.
Czy warto zatem ryzykować możliwość nieodwracalnej utraty danych poprzez ich odzyskiwanie we własnym zakresie?
Na to pytanie chyba każdy musi odpowiedzieć sobie sam. Jak widać internetowe porady potrafią przynieść więcej szkody niż pożytku.
Jeśli dane nie są ważne, można eksperymentować – mając jednak na uwadze prawdopodobieństwo graniczące z pewnością ich całkowitej utraty.
Jeśli zaś dane mają dużą wartość – są niezbędne do prowadzenia biznesu, potrzebne do pracy, czy mają wartość chociażby sentymentalną – lepiej nie ryzykować i oddać je w ręce profesjonalnej firmy. Podmioty takie posiadają wykwalifikowaną, nieustannie podnoszącą swe umiejętności kadrę oraz zaawansowany sprzęt i odpowiednie oprogramowanie, które pozwalają na przywracanie dostępu do danych, nawet w najpoważniejszych przypadkach ich utraty.