Postęp technologiczny i nowe technologie opanowały już niemal wszystkie dziedziny życia – dziś wszystko musi być smart. Od kilku lat także samochody wyposażane są w inteligentne systemy, które mają sprawiać, że poruszanie się nimi będzie łatwe i bezpieczne. Czy aby na pewno?
CYBERBEZPIECZEŃSTWO MOTORYZACYJNE
Implementowanie w pojazdach technologii informatycznych sprawia, że systemy sterujące pojazdami stają się narażone na ataki cybernetyczne. Choć póki co nie stanowi to dziś powszechnego problemu, to potencjalnie ryzyko jest bardzo wysokie, tym bardziej, że bezpieczeństwo cybernetyczne pojazdów jest póki co słabo zbadaną dziedziną, zaś możliwości cyberprzestępców stale rosną.
Koncerny motoryzacyjne mają ograniczone możliwości rywalizacji pomiędzy sobą, elementy wyposażenia, które jeszcze kilka lat temu były luksusem, dziś stanowią standard. W związku z tym, w chwili obecnej o przewagach konkurencyjnych poszczególnych marek zaczyna decydować zatem właśnie między innymi ilość nowoczesnych systemów wspomagających jazdę. Poprzeczkę podnoszą dodatkowo urzędnicy unijni, przepisy UE zakładają wprowadzenie w nowych modelach samochodów od 2022 roku między innymi:
– systemu automatycznego hamowania awaryjnego
– asystenta pasa ruchu, czyli systemu ostrzegania o niezamierzonej zmianie pasa ruchu
– wykrywanie innych uczestników ruchu
– inteligentnego dopasowywania prędkości do ograniczeń
– systemu monitorującego uwagę kierowcy
Oczywiście systemy te muszą działać w oparciu o funkcjonowanie komputera pokładowego, wyposażonego w jakiś rodzaj pamięci długotrwałej (zazwyczaj jest to kość pamięci zintegrowana z płytą główną komputera) oraz właściwy sobie system operacyjny oraz system plików, odpowiedzialny za zarządzanie danymi generowanymi przez pojazd.
Dodatkowo samochody wyposażane są w systemy łączności, w tym sieci Wi – Fi, co sprawia, że cyberprzestępcy uzyskują praktycznie nieograniczone możliwości hakowania systemów i przejmowania kontroli nad pojazdem.
BADANIA NAD BEZPIECZEŃSTWEM CYBERNETYCZNYM SAMOCHODÓW
Możliwości te stanowią niezwykle niebezpieczne narzędzia w rękach przestępców, którzy w każdej chwili mogą przejąć kontrolę nad pojazdem i sprawić, że kierowca straci nad nim panowanie, co może stanowić śmiertelne zagrożenie.
W badania nad problematyką cyberbezpieczeństwa systemów samochodowych zaangażowany jest zespół profesora Thomasa Holta, wykładowcy Michigan State University, zaś problem został poruszony w artykule „Automotive cybersecurity: assessing a new platform for cybercrime and malicious hacking” opublikowanym w jednym z ostatnich wydań czasopisma Journal of Crime and Justice (42/2019). Holt dostrzega realne zagrożenia – „Powiedzmy, że samochód jest zagrożony, a haker zmienia niektóre systemy ostrzegania, które informują kierowcę, gdy ciśnienie w oponach jest niskie lub że układy czujników hamowania awaryjnego nie uruchamiają się. Może to prowadzić do utraty życia.”
Problem jest o tyle poważny, że producenci pojazdów współpracują z wieloma różnymi dostawcami podzespołów wykorzystywanych w procesie konstrukcyjnym, także w odniesieniu do komputerów samochodowych. W efekcie, nikt nie jest odpowiedzialny za centralne systemy komputerowe wielu inteligentnych pojazdów.
W związku z tym badacze zwracają uwagę na konieczność opracowania zasad bezpieczeństwa cybernetycznego w odniesieniu do pojazdów samochodowych w celu zapewnienia ochrony zdrowia i życia kierowców, pasażerów oraz innych uczestników ruchu drogowego, zanim będzie za późno.
W tym kontekście konieczne staje się również przykładanie większej wagi do regularnych aktualizacji systemów oraz ciągłego wyszukiwania i łatania „dziur”, które mogliby wykorzystywać cyberprzestępcy.
Technologia, która z założenia ma ułatwiać życie, niesie za sobą również szereg zagrożeń. Oczywiście nowoczesne systemy samochodowe nie są niebezpieczne same w sobie, dopiero wykorzystane w niewłaściwy sposób przez cyberprzestępców mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia ludzkiego.